Skuteczność zagranicznych aktów notarialnych w sprawach reprywatyzacyjnych | Co do zasady

Przejdź do treści
Zamów newsletter
Formularz zapisu na newsletter Co do zasady

Skuteczność zagranicznych aktów notarialnych w sprawach reprywatyzacyjnych

W sprawach reprywatyzacyjnych następstwo prawne po dawnych właścicielach nieruchomości bada się niekiedy w oparciu o zagraniczne akty notarialne. Warto zatem wiedzieć, od jakich czynników zależy ich skuteczność w Polsce.

Zawierucha wojenna sprawiła, że wielu dawnych właścicieli nieruchomości położonych w Polsce znalazło się poza granicami kraju. Z różnych względów osoby te nie chciały lub nie mogły wrócić do kraju, a wobec powojennych zmian społeczno-gospodarczych w Polsce podejmowały próby zabezpieczenia interesów swoich i swoich bliskich. W tym celu dawni właściciele dokonywali różnych czynności prawnych przed zagranicznymi notariuszami w nadziei, że w jakimś stopniu uchroni to ich własność przed skutkami reformy rolnej, nacjonalizacji przemysłu czy tzw. dekretu warszawskiego. Przed zagranicznymi rejentami spisywano akty darowania nieruchomości, darowania spadku czy sprzedaży nieruchomości położonej w Polsce.

Takie zagraniczne akty notarialne sporządzone bezpośrednio po wojnie bada się w sprawach reprywatyzacyjnych (w postępowaniach nadzorczych, a w dalszej kolejności w sądowych postępowaniach odszkodowawczych lub zwrotowych) celem weryfikacji prawidłowości następstwa prawnego po dawnych właścicielach nieruchomości. To właśnie skuteczność owych zagranicznych aktów notarialnych determinuje legitymację czynną następców prawnych dawnych właścicieli nieruchomości, a więc możliwość bycia stroną i ubiegania się o stwierdzenie nieważności ekspropriacji oraz o zwrot lub odszkodowanie w postępowaniach sądowych i administracyjnych. Z tego powodu w sprawach reprywatyzacyjnych, w których ciąg następstwa prawnego wynika m.in. z zagranicznych aktów notarialnych, należy szczególnie starannie ocenić, czy ów akt może wywoływać skutki prawne na terenie Polski.

Forma czynności prawnych w prawie prywatnym międzynarodowym z 1926 r. 

Czynności prawne dokonywane przed zagranicznymi notariuszami to tzw. czynności prawne z elementem obcym. Normy kolizyjne pozwalają określić, czy skuteczność tych czynności na terytorium Polski należy oceniać na podstawie prawa polskiego, czy na podstawie prawa kraju, w którym dokonano danej czynności prawnej.

Do 30 czerwca 1966 r. obowiązywała ustawa z dnia 2 sierpnia 1923 r. o prawie właściwem dla stosunków prywatnych międzynarodowych (Dz. U. 1926 nr 101 poz. 581). Zgodnie z art. 5 tejże ustawy strony czynności prawnej mogły dokonać tej czynności w formie przewidzianej w prawie właściwym dla tej czynności (czyli zgodnie z prawem polskim), albo też zachować formę przewidzianą dla tej czynności w prawie miejsca jej dokonania (czyli zgodnie z przepisami kraju, w którym czynność ta została dokonana).

Wybór ten został jednak ograniczony przez art. 6 ust. 3 Prawa prywatnego międzynarodowego z 1926 r., który stanowił, że nabycie, zmiana lub umorzenie wszelkich praw rzeczowych na nieruchomości położonej w Polsce podlega co do formy i innych warunków ważności prawu obowiązującemu w Polsce. Tak więc przedwojenny ustawodawca nakazał oceniać formę wszelkich czynności dotyczących praw na nieruchomości wyłącznie na podstawie przepisów prawa polskiego.

Do dnia 17 maja 1964 r., czyli do momentu wejścia w życie prawnorzeczowych przepisów Kodeksu cywilnego, obowiązywał dekret z dnia 11 października 1946 r. Prawo rzeczowe (Dz. U. 1946 nr 57 poz. 319). Art. 46 tego dekretu zastrzegał dla przeniesienia własności nieruchomości formę aktu notarialnego (obecnie wymóg ten jest przewidziany w art. 158 k.c.). Tym samym forma czynności prawnych dotyczących praw na nieruchomości położonej w Polsce, bez względu na miejsce jej dokonania, zawsze powinna być oceniana na podstawie polskich przepisów, a więc zawsze musiała być dokonana w formie aktu notarialnego, przewidzianej w art. 46 Prawa rzeczowego.

Zagraniczny akt notarialny – równorzędny aktom krajowym – jest aktem notarialnym wymaganym polskimi przepisami

Pomimo że ekspropriacja w ramach reformy rolnej, nacjonalizacji przemysłu czy na skutek działania tzw. dekretu warszawskiego następowała z mocy samego prawa, dawni właściciele nieruchomości położonych w Polsce – wobec poczucia bezprawności przejęcia ich własności przez państwo i dla ochrony swoich interesów – dokonywali przed zagranicznymi notariuszami czynności dotyczących praw na nieruchomości. Skuteczność tak sporządzonych aktów notarialnych nierzadko budzi wątpliwości w toku postępowań administracyjnych i sądowych w sprawach reprywatyzacyjnych. Pojawiają się pytania, czy takie akty notarialne mogą być uznane za równoznaczne z polskimi aktami notarialnymi, a więc czy czynią zadość polskim przepisom o konieczności zachowania formy aktu notarialnego.

Aby odpowiedzieć na te pytania, zagraniczny akt notarialny należy porównać na zasadzie ekwiwalencji funkcjonalnej z aktem, który mógłby być sporządzony przez polskiego notariusza1. Trzeba zatem zestawić ze sobą cele i gwarancje proceduralne takich aktów notarialnych, a także odnieść się do statusu notariusza sporządzającego zagraniczny akt. Pozwoli to ocenić, czy akt sporządzony przez zagranicznego notariusza odpowiada ogólnym wymogom stawianym polskim aktom notarialnym.

Ocena taka nie będzie trudna, jeżeli jej przedmiotem będzie akt notarialny sporządzony przez notariusza w jednym z krajów europejskich. W europejskim kręgu kultury prawnej występują bowiem w miarę zbliżone gwarancje proceduralne i zawodowe dotyczące notariuszy i sporządzanych przez nich aktów notarialnych. Trudniej będzie oceniać zagraniczne akty notarialne pochodzące z bardziej odległych krajów.

Pozytywny efekt takiego porównania pozwala skonstatować, że zagraniczny akt notarialny jest aktem notarialnym w rozumieniu polskich przepisów, a czynność prawna dawnego właściciela dotycząca praw na nieruchomości została dokonana z poszanowaniem formy zastrzeżonej przez art. 46 Prawa rzeczowego. Taki wniosek jest w pełni uzasadniony w świetle jedynego orzeczenia Sądu Najwyższego wydanego w okresie obowiązywania Prawa prywatnego międzynarodowego z 1926 r. w odniesieniu do omawianej kwestii, w którym czytamy, że aktom notarialnym sporządzonym za granicą, równorzędnym aktom notarialnym sporządzonym w kraju, ulegalizowanym w należytej formie, przypisuje się pełne znaczenie aktu notarialnego wymaganego przez ustawę krajową2.

Specyficzna sytuacja: darowizna spadku

W przypadku niektórych zagranicznych aktów notarialnych pojawiających się w sprawach reprywatyzacyjnych istnieje jednak możliwość oceny zachowania formy czynności prawnej na podstawie art. 5 Prawa prywatnego międzynarodowego z 1926 r., bez konieczności stosowania ograniczenia wynikającego z art. 6 ust. 3 tejże ustawy. Chodzi tu o sporządzoną w formie aktu notarialnego darowiznę spadku po dawnych właścicielach nieruchomości położonych w Polsce. Takie darowizny w latach powojennych były najczęściej udzielane na rzecz dalszych krewnych lub osób trzecich przez ostatnich żyjących członków rodziny, do której należały nieruchomości w Polsce, celem zabezpieczenia tych dóbr przed ich bezprawnym przejęciem przez państwo.

Jak już wspomniano, do ekspropriacji dochodziło z mocy samego prawa, a więc w skład darowanego spadku nie mogły wchodzić już prawa do nieruchomości położonych w Polsce. Tym samym do takich darowizn – jako niedotyczących praw na nieruchomości – nie miało zastosowania ograniczenie wyboru prawa właściwego co do formy czynności prawnej. W  konsekwencji można więc było darować taki spadek albo w formie przewidzianej w prawie polskim, albo w prawie miejsca udzielenia takiej darowizny.

Zgodnie z obowiązującymi do dnia 31 grudnia 1964 r. art. 358 § 1 Kodeksu zobowiązań (Dz. U. 1933 nr 82 poz. 598) w związku z art. 167 § 2 dekretu z dnia 8 października 1946 r. Prawo spadkowe (Dz. U. 1946 nr 60 poz. 328 ze zm.) darowizna spadku powinna zostać udzielona w formie aktu notarialnego. Jednakże ze względu na nieobowiązywanie w tych okolicznościach ograniczenia z art. 6 ust. 3 Prawa prywatnego międzynarodowego z 1926 r. strony darowizny mogły wybrać również prawo miejsca dokonania czynności prawnej jako prawo właściwe dla formy takiej darowizny. Darowizna mogła więc zostać udzielona w formie aktu notarialnego przewidzianej przez przepisy państwa, w którym udzielono owej darowizny.

Wybór norm, na które należy się powoływać w toku postępowania, zależy od możliwości pozytywnego przeprowadzenia wspomnianego testu równorzędności zagranicznego aktu notarialnego. Gdy z łatwością można wykazać, że zagraniczny akt notarialny odpowiada ogólnym warunkom stawianym polskim aktom notarialnym, wówczas w świetle przywołanego orzeczenia Sądu Najwyższego uzasadnione jest twierdzenie, że darowizna została udzielona w formie aktu notarialnego przewidzianej polskimi przepisami. Natomiast jeżeli niemożliwe jest przeprowadzenie owego testu równorzędności, należy wykazywać, że darowizna została udzielona w formie aktu notarialnego przewidzianej dla takiej czynności prawnej w prawie miejsca sporządzenia zagranicznego aktu notarialnego.

Na marginesie dodać wypada, że obdarowany takim spadkiem na zasadzie sukcesji generalnej staje się pełnoprawnym spadkobiercą dawnego właściciela nieruchomości położonej w Polsce, któremu nie można – tak jak innym spadkobiercom dawnych właścicieli – odmówić przymiotu strony w postępowaniach nadzorczych i sądowych, pomimo że w momencie udzielania darowizny w skład spadku nie wchodziły prawa do nieruchomości będącej przedmiotem danej sprawy reprywatyzacyjnej. Innymi słowy taki spadkobierca ma legitymację czynną w postępowaniach prowadzonych w sprawach reprywatyzacyjnych.

Podsumowanie

Restrykcyjne przepisy Prawa prywatnego międzynarodowego z 1926 r. dotyczące formy czynności prawnych w obrocie nieruchomościami położonymi w Polsce wcale nie uniemożliwiają posługiwania się zagranicznymi aktami notarialnymi w toku postępowań reprywatyzacyjnych dla uzasadnienia interesów następców prawnych dawnych właścicieli. Co więcej, taki akt notarialny pozwala na wykazanie legitymacji czynnej następców prawnych w toku różnych postępowań w sprawach reprywatyzacyjnych.

Radosław Wiśniewski, praktyka reprywatyzacyjna kancelarii Wardyński i Wspólnicy


1 Zob. W. Popiołek, Prawo właściwe dla formy umów rozporządzających dotyczących nieruchomości, [w:] Międzynarodowe prawo handlowe, opubl. Legalis, w zakresie, w jakim autor komentuje uregulowania kolizyjnoprawne formy czynności prawnej w prawie prywatnym międzynarodowym z 2011 r., wzorowanym na regulacjach prawa prywatnego międzynarodowego z 1926 r.

2 Orzeczenie Sądu Najwyższego z 13 marca 1953 r., sygn. C 2953/52, Lexis nr 323444; por. także postanowienie Sądu Najwyższego z 8 stycznia 2004 r., sygn. I CK 39/03, LEX nr 126829.