Gdy wyrok sądu powszechnego narusza prawo Unii Europejskiej | Co do zasady

Przejdź do treści
Zamów newsletter
Formularz zapisu na newsletter Co do zasady

Gdy wyrok sądu powszechnego narusza prawo Unii Europejskiej

Naruszenie prawa Unii Europejskiej a skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia w postępowaniu cywilnym i administracyjnym

Zarówno w postępowaniu cywilnym, jak i administracyjnym istnieje możliwość wniesienia skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Takiego rodzaju orzeczenie otwiera drogę do dochodzenia odszkodowania od Skarbu Państwa na podstawie art. 4171 § 2 Kodeksu cywilnego.

Co do zasady skarga taka nie przysługuje ani od orzeczeń Sądu Najwyższego, ani od orzeczeń Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jednak art. 285a § 3 Prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi przewiduje wyjątek od tej zasady. Mianowicie możliwe jest wniesienie skargi o niezgodność z prawem od orzeczenia NSA, jeżeli niezgodność z prawem wynika z rażącego naruszenia norm prawa Unii Europejskiej.

Skarga o niezgodność z prawem orzeczenia NSA została po raz pierwszy rozpatrzona pod koniec zeszłego roku (wyrok NSA z 19 grudnia 2013 r., sygn. akt II GNP 2/13). NSA pominął przepisy rozporządzenia Komisji (WE) nr 796/2004 i zastosował przepisy Ordynacji podatkowej.

W uzasadnieniu wspomnianego wyroku został także doprecyzowany zakres „rażącego naruszenia norm prawa Unii Europejskiej”. Jak wskazał Naczelny Sąd Administracyjny, „naruszenie prawa unijnego przez sąd krajowy może […], między innymi, polegać na tym, że sąd ten nie zastosuje bezpośrednio skutecznego przepisu prawa unijnego, który w zawisłej przed nim sprawie powinien znaleźć zastosowanie, lub też na przykład, że zastosuje prawo krajowe sprzeczne z prawem unijnym albo zastosuje prawo krajowe w sposób, który jest nie do pogodzenia z oczekiwaniami prawa unijnego”.

Warto przy tym zauważyć, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej posługuje się w zakresie naruszeń prawa unijnego kryterium „oczywistego naruszenia prawa”, co stanowi niejako rozszerzenie w stosunku do interpretacji krajowej.

Brak zastosowania lub błędne bądź sprzeczne zastosowanie prawa Unii Europejskiej może dotyczyć teoretycznie każdego sądu i każdego orzeczenia.

W związku z powyższym pojawia się pytanie, dlaczego w świetle przepisów Kodeksu postępowania cywilnego nie ma możliwości zaskarżenia orzeczeń SN w przypadku rażącego naruszenia norm prawa Unii Europejskiej.

W znacznej większości obszarów prawa regulowanych przez prawo unijne, gdzie obowiązują bezpośrednio rozporządzenia UE lub implementowane są dyrektywy UE (przepisy celne, podatkowe, ochrony środowiska, energetyczne) swoich praw w razie naruszeń można dochodzić na drodze administracyjnej lub sądowo-administracyjnej. Stąd zasadny jest art. 285a § 3 p.p.s.a.

Sprawy prowadzone w sądach powszechnych w zasadzie nie dotyczą obszarów prawa publicznego, a prawo prywatne, materialne cywilne bądź karne na razie jest regulowane przede wszystkim przez prawodawstwo krajowe. Zdaje się więc, że ustawodawca nie widział potrzeby wprowadzania możliwości skargi o niezgodność z prawem prawomocnego wyroku SN, jeżeli niezgodność z prawem wynikałaby z rażącego naruszenia norm prawa UE.

Ponadto ograniczenia w zaskarżaniu orzeczeń najwyższych instancji wiążą się z zasadą pewności prawa i wpływają na stabilność krajowego systemu prawnego.

Jednak w zakresie cywilnego prawa materialnego również obowiązują dyrektywy unijne. Jako przykład wskazać można chociażby regulację dotyczącą produktu niebezpiecznego, umowy agencyjnej czy też sprzedaży konsumenckiej i kredytu konsumenckiego, z których część zostanie włączona do Kodeksu cywilnego nowelizacją wchodzącą w życie 25 grudnia 2014 r. W fazie projektowej jest również europejski kodeks cywilny.

Zapewne w związku ze zdecydowanie mniejszą ilością regulacji unijnych w prawie prywatnym świadomość stosowania prawa UE we wspomnianych obszarach prawa cywilnego jest słabo rozwinięta w sądach powszechnych. Głównym problemem jest stosowanie przepisów wdrażających prawo UE z pominięciem zasad dotyczących stosowania prawa UE (w tym zasady jego jednolitości na terytorium całej UE) i w oderwaniu od orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE interpretującego znaczenie autonomicznych definicji unijnego prawa, co prowadzi do błędnej interpretacji i nieprawidłowego stosowania w kraju tych regulacji. Z obserwacji obecnej praktyki wynika np., że problematyczna jest prawidłowa identyfikacja umowy agencyjnej, kwestia definiowania pojęcia niezgodności towaru z umową czy też realizacja obowiązku aktywnej postawy sądu w kontekście klauzul abuzywnych zawartych w kredytach konsumenckich.

Należy podkreślić, że błędy w interpretacji i stosowaniu prawa UE, choć najczęściej wynikają z niewiedzy, stanowią naruszenie prawa unijnego.

Być może problem naruszeń norm prawa Unii Europejskiej w sprawach przed sądami powszechnymi jest jeszcze mało zauważalny, ale staje się on coraz istotniejszy. W kolejnych latach z pewnością będzie postępował proces ujednolicenia systemów prawnych państw członkowskich Unii Europejskiej na poziomie prawa prywatnego materialnego. Wówczas kwestia naruszania norm prawa unijnego w orzeczeniach sądów powszechnych na pewno zyska na aktualności.

W kontekście możliwości dochodzenia odszkodowania od Skarbu Państwa na podstawie art. 4171 § 2 k.c. warto też zauważyć, że przepisy przewidują również rozwiązanie dla orzeczeń, na które nie przysługuje skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia.

Z art. 4241b k.p.c. wprost wynika, że w wypadku prawomocnych orzeczeń, od których skarga nie przysługuje, odszkodowania z tytułu szkody wyrządzonej przez wydanie prawomocnego orzeczenia niezgodnego z prawem można domagać się bez uprzedniego stwierdzenia niezgodności orzeczenia z prawem w postępowaniu ze skargi.

Agata Górska, praktyka reprywatyzacji kancelarii Wardyński i Wspólnicy